Czas cięcia czyli przedwiośnie

Wonorośl

Winorośl rośnie bardzo szybko, latorośle mogą osiągnąć długość nawet kilku metrów w ciągu sezonu. Aby uzyskać dobrej jakości winogrona rośliny muszą być co roku przycinane. Główne cięcie winorośli przeprowadza się w okresie spoczynku rośliny (okres bezlistny) czyli późną jesienią lub wczesną wiosną lub nawet w zimie gdy nie ma przymrozków. Cięcie to polega na usuwaniu starych i chorych pędów oraz redukcji ilości pąków, z których rozwiną się w nadchodzącym sezonie owocujące latorośle. Sprzyja to wydajności i jakości przyszłorocznego plonu oraz zazwyczaj też zdrowotności krzewów.

Mam w ogrodzie ponad setkę krzewów winorośli (a będzie jeszcze więcej). Spora część z nich należy do gatunku winorośl właściwa (Vitis vinifera L.). Są to odmiany Dornfelder, Zweigelt, Rubinet i pinoty (Pinot noir, Pinot gris, Pinot blanc), eksperymentalnie także Chardonnay, Sauvignon blanc i Merlot (te trzy w tunelu foliowym) i deserowa Attika. Winorośl właściwa charakteryzuje się pionowym wzrostem latorośli i ogólnie uporządkowaną budową krzewów. Formowanie tych krzewów jest przeważnie proste i przyjemne, powstaje u mnie zazwyczaj tzw. forma Guyota (lub coś przypominajęcego taką formę).

Nieco inaczej jest z pozostałymi gatunkami a w zasadzie hybrydami miedzygatunkowymi. W zależności od tego jakie geny ma dana odmiana część krzewów rośnie w miarę 'grzecznie’ a inne już niekoniecznie i latorośle rosną w górę, w dół i na boki też. Trzeba kombinować jak ciąć, niektóre odmiany potrzebują większych form.

W przypadku winorośli konieczne są także inne zabiegi niż cięcie formujące, np. ogławianie latorośli, skracanie pędów syleptycznych (tzw. pasierbów), usuwanie liści w okolicy gron itp. ale to nie ta pora roku. O tym może innym razem.

Glicynia (wisteria)

Glicynia to roślina pnąca i w odpowiednich warunkach rośnie bardzo szybko, regularne przycinanie jest kluczowe, aby utrzymać ją w dobrej formie i uniknąć nadmiernego zagęszczenia pędów i rozrastania się.

Wiosenne przycinanie glicynii to, podobnie jak w przypadku winorośli, ważny zabieg pielęgnacyjny, pozwala on utrzymać roślinę w dobrej kondycji i zapewnia jej zdrowy wzrost oraz kwitnienie w sezonie letnim.

Pierwsze cięcie w sezonie zalecane jest po minięciu okresu przymrozków ale jeszcze w okresie bezlistnym kiedy dopiero widać pęczniejące pąki. Usuwam wszystkie pędy suche, uszkodzone, przemarznięte oraz te z objawami chorób. Przycinam do chwili pojawienia się żywej i zdrowej tkanki. Pozostałe zdrowe pędy przycinam do uzyskania oczekiwanej formy przestrzennej.

Jeśli zostawimy więcej pąków uzyskamy więcej kwiatów ale będą one drobniejsze. Ja zazwyczaj tnę glicynię dosyć krótko tam gdzie mam odpowiednie zagęszczenie – ubiegłoroczne przyrosty na dwa – cztery pąki. Takie cięcie daje dorodniejsze kwiatostany. Jeśli chcę wypełnić jakieś puste miejsce np. po starym, uschniętym lub przemrożonym pędzie zostawiam więcej pąków. Z dłużej przyciętych pędów powinno być więcej kwiatostanów ale będą one drobniejsze.

Glicynia wymaga także cięcia w okresie letnim. Tutaj widać pewną analogię z ogławianiem winorośli. Przycięte młode pędy stają grubsze, lepiej „drewnieją” i dają dorodniejsze kwiatostany w kolejnym sezonie. Także strąki z nasionami są po takim cięciu bardzo okazałe.

Jeśli ktoś nie zrobił tego wcześniej to trzeba także usunąć „fasolki”, które zawierają zazwyczaj kilka płaskich nasion. Z kilku krzewów jest ich całkiem spory „plon” jednak wszystkie części rośliny a szczególnie nasiona są toksycznie.

Róże

Róże zostały posadzone w ubiegłym sezonie i dotychczas były skracane tylko pędy z przekwitniętymi kwiatami. W tym roku odmiany szlachetne naszczepione na pniu zostały przycięte krótko, na 2 – 4 oczka. Z podkładek zostały usunięte startujące oczka.

Hortensje

W przypadku hortensji sposób cięcia zależy od ich gatunku. Niektóre z nich kwitną na pędach zeszłorocznych a inne na tegorocznych.

Hortensja bukietowa (łac. Hydrangea paniculata) i hortensja krzewiasta (łac. Hydrangea arborescens) kwitną na pędach tegorocznych. Konieczne jest przycięcie ubiegłorocznych pędów oraz usunięcie uschniętych, przemarzniętych lub uszkodzonych. Ja przycinam te krzewy dosyć nisko nad ziemią, ok. 15 – 20 cm. Dodatkowo w przypadku hortensji krzewiastych (drzewiastych, krzaczastych) może być konieczne usunięcie odrostów korzeniowych. U mnie w warstwie kory korzenie rozchodzą się na boki i bez redukcji zarosłyby inne krzewy.


Hortensja ogrodowa (łac. Hydrangea macrophylla) oraz hortensja dębolistna (łac. Hydrangea quercifolia) kwitną na pędach zeszłorocznych. Z tego względu należy usunąć tylko suche, chore lub przemarznięte pędy. Można także usunąć niektóre zdrowe pędy aby zmniejszyć zagęszczenie krzewy lub go odpowiednio uformować.

Lawenda

Lawenda w naszym ogrodzie zimuje w gruncie bez problemu. Na przedwiośniu skracam ubiegłoroczne pędy o „większą połowę” czyli zostaje ok. 30 – 40% pierwotnej długości. Tak przycięte krzaczki bardzo ładnie się zagęszczają i później pięknie kwitną.

Udostępnij

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.